sobota, 7 sierpnia 2010

zobaczymy jak to wszystko działa ?

Chciałam swojego bloga, założyłam swojego bloga to teraz muszę to wszystko oswoić .
Chwilowo będę się powtarzała z moimi pracami ale jutro, pojutrze znajdzie się "coś" nowego! Bo nowe już jest i czeka na fotografa.Dostałam z Austrii !!! dechy , grube , stare, przeżarte przez korniki i nie wytrzymałam musiał powstać święty obrazek  :-) Madonna cudnie się "wpisała" w materię deski a ja jestem zadowolona z tej pracy, co rzadko mi się zdarza ale Ją pokażę za jakiś czas...........
Dziś zacznę od Aniołów, które bbb lubię i ciężko będzie mi się z nimi rozstać.
Anioł różowy
"zrobił się" jako pierwszy, deska/półka z szafy mojej teściowej (zagubiła się w czasie przeprowadzki) i pod wpływem złego !!! przechowywania , deska leżała całą zimę na tarasie..... cudnie pękła na pół i zrobiły się dwie, dla dwóch Aniołów.
Drugi Anioł zwany Białym

3 komentarze:

  1. Super te dechy,często tęsknię za decu, za czasami forum Kaiem ale czasu na wszystko brak. Marysiu wpisuję adres i będę zaglądać do twojej werandy. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że tu trafiłam. Podoba mi się Twoja technika. To co robisz jest wspaniałe (ja amatorsko próbuję z tego co mam okładki robić naklejając zasuszone roślinki) ... z przyjemnością będę się od Ciebie uczyć (podglądać czasami po prostu).
    Miłego dnia:)

    OdpowiedzUsuń