czwartek, 19 stycznia 2012

Aria Skołuby, ze Strasznego Dworu :-)))

Ten zegar stary gdyby świat,
Kuranty ciął jak z nut.
Zepsuty wszakże od stu lat,
Nakręcać próżny trud.
Lecz jeśli niespodzianie
Ktoś obcy tutaj stanie,
Pan zegar, gdy zapieje kur
Dmie w rząd przedętych rur.
Dziś zbudzi cię
Koncercik taki.
Boisz się?
 NIE       zażyj tabaki .............
To aria Skołuby ze Strasznego Dworu i Bernard Ładysz a właściwie jego głos, gdzieś z tyłu głowy mi się przewijał jak robiłam ten zegar...
Może on nie taki stary, ani taki model, jakie kiedyś w polskich dworkach bywały ale sam fakt, że swój postarzałam w taki a nie inny sposób, i to złoto, stare złoto, kilo patyny, bitumu z flaszka i wzięło mnie na wspominki:-)
Swego czasu byłam na "Strasznym Dworze" w Operze Wrocławskiej, to pewnie jakoś ze stoooo lat temu będzie...... ale pamiętam, słynne wystawienie tej Narodowej Opery w reżyserii Adama Hanuszkiewicza:-)
A parę lat póżniej miałam okazję poznać Pana Adama Hanuszkiewicza, , jak gościł u mnie w hotelu...........
A żeby było ciekawiej, to w domu, w którym teraz mieszkam też gościem poprzednich gospodarzy był Adam Hanuszkiewicz, Jak sobie teraz kojarzę fakty to był to właśnie czas kiedy powstawała wrocławska wersja Strasznego Dworu.A poprzednia właścicielka opowiadała mi o wizycie Hanuszkiewicza, który zachwycał się domem i miejscem w którym stoi.Chciała zrobić na mnie większe wrażenie i z zyskiem sprzedac, hehehehe!
Ale myśmy już wtedy wiedzieli, że ten dom będzie nasz. Jest coś takiego,że wchodzisz i wiesz, to jest to, znalazłem :-))))) Mój ci on !
No ale może starczy tych wspomnień i wklejamy złoty zegar, technika własna, złocenia, srebrzenia a i trochę miedzi. Zdjęcia może i nie najlepsze ale od kilku dni ciemno i ciemno i znowu ciemno i na dodatek jeszcze pada brrrrr





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz